Winnica...

Po porannym śniadaniu u siostry Basi prosiliśmy Pana o Słowo. 

Otworzyliśmy  Ewangelię Jana 5,1-20. 

To Słowo jak i Ewangelia z Dnia (Mt 20,1-16) zaprosiło nas, aby jak Ewangeliczny gospodarz wychodzić pięciokrotnie i o różnych porach dnia, zapraszając do pracy w winnicy, modląc się również za chorych. 

 


I tak, po pierwsze, poszliśmy na Eucharystię na godzinę 10:00 do miejscowości Lipie, podczas, której dzieliliśmy się świadectwem działania Boga w naszym życiu. 


Drugim miejscem był dom Sióstr Dzieci Łaski Bożej w Lipiu. Tu również wzajemnie opowiadaliśmy sobie o wielkich dziełach, jakie Bóg dokonuje na codzień. 


Później trafiliśmy ponownie na "Starą Rolę", gdzie zastaliśmy gości z miejscowości Czarne, którym opowiadaliśmy o naszej wędrówce.


Za czwartym wyjściem dotarliśmy do dobrze nam znanego Domu Miłosierdzia na Roli. 

Razem z chłopakami zjedliśmy obiad, pomodliliśmy się Koronką oraz rozmawialiśmy dzieląc się świadectwem tego, jak Bóg się o nas troszczy.


"Pracownikiem ostatniej godziny" okazał się dom Św. Michała Archanioła na Roli, gdzie między innymi uwielbialiśmy Boga przez śpiew. Nie zabrakło świadectw. Doświadczyliśmy tam odrobiny Oazy, tego co jak słyszeliśmy z opowiadań, działo się niegdyś bardzo mocno na Roli. 

Ognisko, śpiew, modlitwa.




Nasz dzień kończy się w tym samym miejscu co wczoraj.

Zaświadczamy, że gleba na Roli jest bardzo żyzna, a Słowo Pana wydaje tu owoce po stokroć. Za to wszystko Niech Bóg będzie uwielbiony wraz z Maryją, naszą Matką. 

A teraz udajemy się już na spoczynek, z niecierpliwością oczekując tego, co On dla nas jutro przygotował.


Komentarze